Rano szybka pobudka i wio na prom do Tallina.
Na promie śniadanko i w kimonko bo prom płynie 2-2,5 h
No i o godz 21.30 po przejechaniu prawie 1100 km znalazłem się w końcu w domu :)
Oponka dała radę chociaż .... strach sie bać;)
Pozdrawiam najbliższych i wszystkich którzy mi kibicowali .
Marzenia trzeba mieć i przynajmniej starać się je realizować.
Jeśli ktoś ma dodatkowe pytania lub uwagi to proszę pisać na maila
byrski@o2.pl
z tytułem NORDKAPP
Michał WOT
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz